Planeta “X” – fikcja czy prawda?

Wybrane fragmenty z książki “Planet X & Earth Changes”

Autor: James M. Mccanney
Tytuł: „PLANET X, COMETS & EARTH CHANGES” (PLANETA X, KOMETY I ZMIANY NA ZIEMI”)
Wydawca: Published by jmccanneyscience.com Press
ISBN: 0-9722186-0-2

str. 15

Najbardziej niebezpieczne obiekty kosmiczne (komety) na linii orbity ziemskiej są te, które poprzez przjście w pobliżu Ziemi mogłyby elektrycznie i grawitacyjnie wejść z nią w kontakt. Jest sprawą ewidentną, że bezpośrednia kolizja z Ziemią jest bardzo mało prawdopodobna. Taka kolizja nie jest jednak konieczna do spowodowania bardzo poważnych katastrof na naszej planecie. Moja teoria opierająca się na modelu wyładowania plazmowego komet (The Plasma Discharge Model) wyjaśnia dlaczego „działanie na odległość” jest kluczem do zrozumienia potencjalnej destrukcji, która może być spowodowana dużą, nową kometą przemieszczającą się w obrębie naszego Układu Słonecznego.

DLATEGO JEST NIEZWYKLE WAŻNYM, ABYŚMY – JAKO CYWILIZACJA – ZROZUMIELI TO I ODRZUCAJĄC NA BOK NIEPOTRZEBNĄ PYCHĘ I AROGACJĘ NAUKOWCÓW Z NASA SPOJRZELI W OCZY FAKTOM, ŻE WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ MUSIMY SIĘ PRZYGOTOWAĆ, SKONFRONTOWAĆ I PRZEŻYĆ KATASTROFĘ ZWIĄZANĄ Z PRZJŚCIEM JEDNEGO LUB WIĘCEJ NOWYCH PRZYBYSZY Z KOSMOSU.

JEŚLI NIE SKOŃCZYMY FINANSOWANIA NIEPOTRZEBNYCH WOJEN NA ZIEMI I PRODUKCJI OGROMNEJ ILOŚCI SPRZĘTU WOJSKOWEGO, NIE POŁĄCZYMY NASZYCH SIŁ, JAKO CYWILIZACJA JESTEŚMY SKAZANI NA ZAGŁADĘ.

W MOMENCIE, GDY TA KSIĄŻKA IDZIE DO DRUKU (2002) NA ŚWIECIE JEST PROWADZONYCH NIE MNIEJ NIŻ 54 WOJNY. DOSTARCZANIE BRONI DLA TYCH WOJEN JEST NAJWIĘKSZYM BIZNESEM NA ZIEMI. STANY ZJEDNOCZNONE SĄ RZĄDZONE PRZEZ GRUPĘ, KTÓRA MA NAJWIĘKSZY BUDŻET WOJSKOWY W HISTORII ŚWIATA. NASZ PREZYDENT STWIERDZIŁ, ŻE ANGAŻUJE SIĘ W „ŚWIĘTĄ WOJNĘ” BEZ OGRANICZENIA KOSZTÓW I ŚRODKÓW NA JEJ PROWADZENIE.

NATURA MA TYLKO JEDEN PLAN NA TAKĄ ZWARIOWANĄ I BŁĘDNĄ IDEOLOGIĘ.

str. 31

Poszukiwanie PLANETY „X” posuwa się w dwóch kierunkach jeśli chodzi o historię Ziemi i historię rasy ludzkiej. Niektórzy autorzy już zaglądają w odległą przeszłość i znajdują konkretne dowody, że nasza planeta była „oślepiona” w przeszłości i spodziewają się tego samego w przyszłości.

Uważają, że jest rzeczą ewidentną, iż takie zdarzenia miały miejsce w przeszłości i że to samo czeka Planetę Ziemia w przyszłosci. Nie ma wątpliwości, że to się stanie. Nie ma pytania „CZY”? Jest tylko pytanie „KIEDY”? Prawdziwa odpowiedź jest bardzo złożona.

Nawet, jeśli dzisiaj znana jest dokładna lokalizacja nowego i wielkiego obektu kosmicznego, który zbliża się do Ziemi, byłoby niemożliwością dokładne obliczenie gdzie znajdzie się on za miesiąc lub nawet za kilka dni. Jego orbita zmienia się radykalnie każdego dnia ze względu na ciągnący się za taką kometą ogon.

Współczesne poszukiwania PLANETY „X” są w ogromnej większości oparte na przeszłych zdarzeniach, jako na materiale dowodowym. Interesującym jest fakt, że obecnie centrum zainteresowania tym tematem jest w najmniej spodziewanym miejscu.. Mam na myśli Watykan, który jest bardzo zainteresowany poszukiwaniem tej planety i przeznaczył duże kwoty pieniężne na finansowanie i utrzymanie olbrzymich obserwatoriów astronomicznych.

Można ze 100% pewnością powiedzieć, że NASA obserwuje takie obiekty i ukrywa swoje badania przed podaniem ich do wiadomosci publicznej. Wszyscy pracownicy są pod ścisłą obserwacją i kontrolą. Są zobowiązani do milczenia umową.

str. 100

Tak naprawdę bardzo niewielu naukowców w kręgach akademickich widzi pełny obraz, który wymaga analizy wielu jednoczesnych zdarzeń o bardzo zróżnicowanej naturze. Jest poza moją zdolnością rozumienia w jaki sposób naukowcy mogą pokazywać mapę lodowca Laurentian sięgającego głęboko w Północną Amerykę i osiągającego jedynie lokalizację obecnego Bieguna Północnego i w tym samym czasie pokazywać rosyjską Syberię jako klimat tropikalny… nie dochodząc do wniosku, że w przeciągu przeszłych tysięcy lat Ziemia MUSIAŁA doświadczyć rotacyjnego przebiegunowania.

Jedno jest jasne – jakiekolwiek zdarzenie miało miejsce:

    mogło być jedynie spowodowane przez siły z poza naszej planety oraz;
    nie było spowodowane przez kolizję z asteroidem, gdyż nie ma na Ziemi ogromnych nowych kraterów.
Proces eliminacji na pozimie podstawowym jest bardzo jasny. Ziemia doświadczyła PRZYNAJMNIEJ JEDNEGO spotkania z ogromną nową kometą, która stała się planetą nie dawniej jak w czasie ostatnich 10.000 lat. Ten przedział czasu jest najlogiczniejszy biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia sprzed około 3.500 lat, kiedy widzimy dramatyczne zmiany pomiędzy czasami „pra-historii” i uratowaniem od zagłady „współczesnego człowieka”. Nie ma innego możliwego scenariusza dla nowoczesnej nauki, która tak często usiłuje powstrzymać ten proces odkrywania prawdy poprzez swoje układy i swoją siłę.

str. 101

Powiedziane jest, że kometa przyleciała z kierunku Słońca i została zauważona przez mieszkańców Ziemi dopiero w momencie, gdy była nad nimi. W okresie 57 lat ponownie przeleciała obok Ziemi z dewastującym efektem spowodowanym przez jej ogon, po czym ta wędrująca kometa ustabilizowała swoją orbitę i stała się dzisiejszą planetą Wenus. Wenus jest nową wulkaniczną, gorącą planetą.

Ten scenariusz jest w pełni wytłumaczalny przez Model Wyładowania Plazmowego (Plasma Discharge Model). Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że te informacje są w pełni dostępne już od ponad 20 lat. Jeszcze bardziej zadziwiającym jest fakt, że istnieje jasny dowód na to, iż NASA ukrywa obecnie informacje, które dowodzą, że do naszego Układu Słonecznego zbliża się ogrmne ciało niebiekie, które potencjalnie może spowodować szereg dewastujących wydarzeń na planecie Ziemia. Istnieje jasny dowód, że ich intencją jest ukrycie istnienia tego obektu przed populacją ziemską i wystawienie jej na jego działanie. Wewnętrzne informacje sugerują, że NASA „przekalkulowało” już jakie mogą być potencjalne efekty takiego przejścia. Problem jest taki, że do tych kalkulacji używają całkowicie błędej teorii dotyczących sposobu funkcjonowania układu słonecznego.

Str 120

Chciałem podkreślić, że wyładowanie elektryczne ze strony dużej komety przelatującej w pobliżu Ziemi mogloby spowodować „stopienie” się budynków i pozostawić ogromną dziurę w ziemi. Ludzie nie zdają sobie sprawy z wielkości, ogromu siły dramatycznych zmian na Ziemi, które może spowodować taka ogromna kometa.

Dlatego ludzie muszą już teraz zacząć przygotowania do możliwości zbliżenia się jakiejkolwiek dużej komety lub nowej planety ponieważ gdy takie ciało niebieskie już się do nas zbliży, bardzo mało czasu zostanie na przygotowania… Wtedy nawet najlepsze przygotowanie może się okazać niewystarczające w porównaniu gigantyczną siłą skumulowaną w tych kosmicznych burzach pochodzących z zewnętrznych rejonów naszej wrażliwej (delikatnej) egzystencji. Jak już wspominałem, Ziemia była już w przeszłości dewastowana przez tych kosmicznych intruzów i tak też się stanie w przyszłości. Nie ma tutaj pytania „CZY” to się zdarzy, tylko „KIEDY” to się zdarzy i „W JAKIM STOPNIU”.

Tekst posiada prawa autorskie należące do:
– Heliodor „718″ Biernacki [666718@gmail.com]

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Skontaktuj się z nami

Masz pytania? Napisz do nas!

Wysyłanie
©2024 Fundacja „Mądrość Narodów"

Wykonanie: noFlash

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?