Metatron, Jeshua, Maria Magdalena, Izyda, Anubis, St-Germain – sesja

Sesja z Izydą, Anubisem, St. Germain, Metatronem, Jeshuą, Marią Magdaleną
Uczestnicy: Basmat, Andrzej Wójcikiewicz
Sierpień 2023 roku

Basmat:
Logos Christo… (powtórzone 12 razy). Niech moc chrystusowa płynie do naszego Andrzejka, żeby księga, która powstaje była pełna Światła, bo nią jest. Jest Maria Magdalena… mówi „Nasz Andrzejek… Dlatego tak płyną te słowa… dlatego tak tobie w duszy grają i ten śpiew błogosławi wam…” Jest Jeshua… On mówi – „Jesteśmy z wami od wczoraj”, od wczorajszego, ziemskiego dnia, wieczoru”. Jest Metatron koło Andrzejka… Jest Izyda… jest Anubis… jest St. Germain.

Jeshua:
Będę dzisiaj z wami. To jest bardzo ważny czas dla was i dla planety Ziemia, więc wszyscy cieszymy się z tego spotkania.

Basmat:
Dziękuję, że jesteście z nami… Dziękuję, że nas prowadzicie… Jesteśmy wam bardzo wdzięczni za wasze Światło i opiekę… przyjaźń.

Jeshua:
Kochani, każdy wyraz, każde słowo, każde zdanie z tych wszystkich ksiąg, które macie od Hurtaka – to księgi Światła. Andrzejek, kładę tobie swoją lewą dłoń na ramieniu twoim prawym i ta energia, która płynie teraz przez ciebie powoduje, że te słowa Światła same będą się układały i tworzyły w twojej świadomości. Z wdzięcznością dla ciebie.

Andrzej:
Czuję te Twoje przewodnictwo… i dziękuję za to. Jeshua, gdy mówię o Was na kursach, które prowadzę to nie sądzę, że ludzie wierzą, że rzeczywiście rozmawiamy z Wami. Wydaje im się to wprost nieprawdopodobne, aby tak wysokie Istoty Duchowe rozmawiały z tak zwykłymi ludźmi, jak my.

Jeshua:
To był dar dla istot, które chciały mieć Miłość i Światło. Odnaleźliśmy was, że za kilkanaście waszych ziemskich dni, u niektórych za kilka dni, u jeszcze innych za kilkadziesiąt, kilkaset dni ziemskich będziecie mieli odbiór nas poprzez siebie samych tak, jak wam obiecaliśmy. Każdy, kto zrówna swoją energię będzie mógł to zrobić przez odczucia, poprzez swoje widzenia. Przyglądamy się wam bardzo mocno i intensywnie patrząc w którym momencie każde z was jest na swojej wybranej drodze Światła.

Anubis:
Sami zobaczycie, że ten dar otwiera się w każdym z was i w wielu osobach. On był zawsze, ale teraz otwiera się szczególnie w przestrzeni ziemskiego człowieka.

Andrzej:
O jakim darze mówisz?

Anubis:
Darze widzenia nas wszystkich, widzenia Istot, które pojawiają się i od Stwórcy i od Istot Galaktycznych, które są na Ziemi, a których nie zawsze dostrzegacie. Na Ziemi jest 36 cywilizacji. Człowiek uznaje siebie za jedyną istotę, która tutaj jest – człowiek ziemski. Jeszcze ich nie dostrzegacie, przynajmniej niektórzy z was.

Andrzej:
O jakich cywilizacjach mówisz?

Anubis:
O cywilizacjach, które funkcjonują na Ziemi i które są niewidzialne. Część z nich jest wewnątrz Ziemi.

Andrzej:
To zupełna nowość dla mnie. Rozumiem, że mówisz o cywilizacjach inteligentnych.

Anubis:
Tak, i często wyglądających inaczej niż wy.

Andrzej:
Czy one są zbudowane z materii fizycznej?

Anubis:
Różnie, niektóre tak, niektóre nie.

Andrzej:
Czy one są wszystkie przyjazne nam, ludziom?

Anubis:
Można by rzec, że w większości tak, jeżeli odbiorą, że nie ma dla nich zagrożenia w waszej świadomości, ale proszę, żebyś teraz pomyślał, że dla nas najważniejsi są ludzie, nasi przyjaciele, czyli wy. Każdy z was. Chcemy ponieść świadomość człowieka do istoty wielowymiarowej.

Andrzej:
Czy ta książka, którą teraz tłumaczę, czyli Siedemdziesiąt Sześć Imion i Wyrażeń Chrystusa Kosmicznego – pomoże w tym?

Jeshua:
Ta Księga to dar dla człowieka. To ty Andrzejku zostałeś wyróżniony, żeby ją przekazać ludziom. Proszę, żeby ta energia, którą przekazujesz swoim sercem i duchem w przestrzeń tych kart Księgi otwierała serca i ducha każdego człowieka, który po nią sięgnie. Podobnie jak to dzieje się z Imionami, która już funkcjonuje w przestrzeni fizycznej (chodzi o księgę „Siedemdziesiąt Dwa Żywe Boskie Imiona Najwyższego” – AW). Każdy człowiek, który bierze ją w swoje dłonie płynie energią tej Księgi. Jeśli ją otworzy i dźwięk popłynie – ta energia się wzmacnia.

Andrzej:
Dziękuję, ale teraz głównie chciałem spytać o sytuację, która obecnie dzieje się na świecie, czyli to, co się dzieje na Ukrainie i te wszystkie pertrubacje, które przeżywa nasza Planeta. Ja wy to widzicie z Góry?

St. Germain:
Jeśli narysujesz rysunek, który będzie całą Ziemią, to te „zarzewia ognia” – jak mówisz – są małymi plamkami. Dla was dzisiaj to ma ogromne znaczenie. Dla nas wypalają się pewne przestrzenie, które potrzebują oczyszczenia. Rozumiem, że wiąże się to z niedolą ludzi, ich problemami, ale pomyśl – jeśli jakiś region ma być Światłem, to inaczej nie mogło by się to zdarzyć. To przyszłaby w te miejsca woda, ogień, albo poruszenie się ziemi. Jeżeli człowiek stanie się za kilka dni ziemskich oświecony w swojej obecności „JAM JEST”, to wszystkie sytuacje które trwają na Ziemi w różnych miejscach zaczną się wyciszać. Pomyśl – nikomu z ludzi nie są potrzebne. Powodują tylko ich konfliktowanie nawzajem… rozpacz… ból… cierpienie… A wiesz, po co tutaj przyszliście, każdy z was?

Andrzej:
No właśnie, to dobre pytanie – po co?

St. Germain:
Żeby nikogo nie krzywdzić i żeby być tutaj szczęśliwymi. To tyle i aż tak dużo.

Andrzej:
Rozumiem, że nie istnieje zagrożenie wojną atomową, bo tak jak twierdzi Hurtak, Wielka Piramida jest chronomonitorem, który wyczuwa energię Ziemi i gdyby było takie zagrożenie, to może być interwencja z innych wymiarów. Czy ja to dobrze rozumiem?

Jeshua:
Wszystkie piramidy, które są nie tylko na Ziemi – dają jej również ogromną ochronę. Czuwamy, żeby nikt z tak zwanych waszych polityków, nie tylko w tym kraju, ale wszędzie na świecie nie wpadł na „genialny” pomysł – taki, czy inny. Oni wszyscy mają tylko swój własny cel i swoje fortuny – i nic poza tym. Na pewno nie mają na myśli człowieka i pomocy ani dla niego, ani dla jakichkolwiek przestrzeni. Mogą się zdarzyć różne anomalie związane z przyrodą, ale nie powinno to być aż tak bardzo trudne.

Andrzej:
Tak, bo są teorie, że będzie gigantyczna katastrofa, że Europa będzie zalana wodą. Rozumiem, że tego rodzaju gigantycznych przesunięć nie powinno być? Tak zresztą mówiliście poprzednio.

St. Germain:
Nie przewidujemy czegoś, co nazywasz „katastrofą”. Nie chcę używać tego wyrazu. Uznajemy, że w pewnych regionach mogą zdarzyć się zawirowania związane z przyrodą. Ziemia w ten sposób się oczyszcza. Doskonale wiemy w których miejscach co się dzieje, jakie są przeprowadzane doświadczenia – czasami na ludziach – i szczególnie te miejsca, laboratoria, zginą, nie będą istniały. Ale też świadomość ludzi może wznieść i ich samych, i te miejsca lub regiony, ale potrzebujecie do tego bezwarunkowej miłości i ogromnej równowagi w sobie.

Maria Magdalena:
Gdybyście za tymi oknami widzieli szalejące burze, przewracające się budynki i drzewa – każdy z was zacząłby się denerwować, a my pragniemy jednego. Proszę, osiągnijcie taki stan równowagi, że nawet gdyby cokolwiek się działo w waszym pobliżu, to wy sami jesteście bezpieczni i nic nie wydarzy się takiego, co by mogło wam zagrażać. Proszę, żebyście o tym pamiętali.

Andrzej:
Tak, dziękujemy. Ja będę o tym mówił też ludziom na moich szkoleniach. Mam wrażenie, że rzeczywiście więcej ludzi budzi się do tego typu myślenia, bo coraz więcej ludzi przychodzi na wykłady, które prowadzę.

Izyda:
Andrzejku, podziękuj ludziom ze swoich dwóch wypraw do Egiptu bo to, czego dokonaliście w momencie, kiedy pojawiłam się na nieboskłonie, to stało się świadomością i bezwarunkową miłością, której płomień Światła popłynął z miejsca Piramidy Miłości (Wielkiej Piramidy) do każdego ziemskiego człowieka. Jeśli potrafił ten Płomień Miłości i świadomości własnej odebrać w sobie – to wezwanie usłyszał.

Andrzej:
Rozumiem, że jako Istoty Duchowe widzicie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Przeszłość się zdarzyła, teraźniejszość jest teraz. W jaki sposób widzicie przyszłość, która się wydarzy dla nas, czy też różne możliwe przyszłości, w zależności od naszych decyzji? Jak to jest odbierane przez Świat Duchowy?

St. Germain:
Teraz budujecie swoją przyszłość. Ona jest budowana przez was TERAZ. Teraz eliminujecie te wszelkie aspekty, które nie są zrównoważone jeszcze przez was, bo wynikają z waszej, twojej, ludzi przeszłości. To jest bardzo ważne, żeby oczyścić siebie, bo wtedy wchodzisz w przestrzeń przyszłości Świadomości Boskiej i wtedy wydarzają się tylko takie rzeczy, które chcesz zrealizować w tym miejscu.

Andrzej:
Tak, ja to rozumiem, z tym że moje pytanie dotyczyło, czy widzicie na przykład jak się skończy konflikt na Ukrainie? Czy macie już wizję tego, co będzie w tym rejonie?

St. Germain:
Określ dokładnie „ten rejon”.

Andrzej:
Mam na myśli Donbas, mam na myśl teren Ukrainy. Jak to się skończy?

Anubis:
Andrzejku, proszę żebyś zostawił ten temat z jednego powodu. Tylko wysłanie w te przestrzenie twojej równowagi może równoważyć te miejsca poprzez nas. W pewnym momencie będzie tam spokój. Ta przestrzeń niestety jest podsycana przez wiele krajów, a właściwie przez wielu polityków z wielu krajów. Ona dawno już zakończyłaby się pokojowo, ale wielu ludziom nie odpowiada taka sytuacja. Jesteśmy Istotami Światła i staramy się nie skupiać w takich miejscach. Jedyne co jest potrzebne, to miłość bezwarunkowa do serca każdego człowieka z jednej i drugiej strony konfliktu.

Andrzej:
Mam pytanie do Jeshuy. Czy ja żyłem w Twoich czasach?

Jeshua:
Andrzejku – żyłeś. Dlatego tak bardzo bliscy sobie jesteśmy. W waszej grupie jest wiele osób, które spotkały się kilkakrotnie ze mną i z St. Germain, i z Izydą czy Anubisem, Marią Magdaleną. Dlatego wybraliśmy was jako grupę swoich przyjaciół, którymi jesteśmy i zawsze nimi będziemy. To wspólny czas, o którym zadecydowaliśmy tysiące lat temu, że dokonamy powstania Nowej Ziemi, że wymiary otworzą się dla was, że będziecie decydować gdzie pragniecie być. Że będziecie mogli odwiedzać innych przyjaciół w innych wymiarach również.

Andrzej:
Powiedzcie mi proszę na czym polega tak zwana „Nowa Ziemia”? Czy to ma być inna planeta, czy coś innego? O co tu chodzi z tą Nową Ziemią?

St. Germain:
„Nowa Ziemia”, to jest ta sama Ziemia, ale dlatego „Nowa”, że będą na niej ludzie, istoty ziemskie, które są wielowymiarowe. Istoty do czwartego wymiaru, a jeszcze częściej do trzeciego, pozostaną na starej Ziemi. Będzie można ich odwiedzić, ale tylko na krótko. Nie będziecie się na wzajem widzieli, chociaż są pewne urządzenia przez które można dostrzec istotę niższego wymiaru. Ale tak naprawdę wymiary i ich nazwy, albo bardziej – cyfry, zostały stworzone dla człowieka, żeby było mu łatwiej zrozumieć, że jest w dużo wyższej wibracji. One nawzajem się przenikają, one potrafią być w jednym czasie – nie ziemskim, ale jednym. Można być wtedy w wielu miejscach na raz. W tych przestrzeniach wtedy, o czym wcześniej było mówione, mogą żyć i funkcjonować również inni ludzie czy inne cywilizacje. To trudno jest zrozumieć, że możesz być dużo wyżej, a jednocześnie możesz pojawić się niżej. Tak naprawdę, oprócz wymiarów – do trzeciego, czasami do czwartego – wszystkie inne można uznać, że są bardzo podobne. Wręcz – można je nie numerować.

Andrzej:
Dziękuję. Mówiliście, że człowiek w formie fizycznej może również funkcjonować w Piątym Wymiarze. Czy to będą te same budynki, te same mieszkania? Przypuśćmy, że ja jestem w Piątym Wymiarze, a moja żona w trzecim. To ona mnie nie widzi i ja jej nie widzę? Trochę to trudno zrozumieć.

Maria Magdalena
Andrzejku, wtedy, kiedy jesteś w innych wymiarach jesteś osobą samodzielną, która nie przygląda się swojej rodzinie, ale tworzy swoje nowe życie. Jeśli ta rodzina jest wokół ciebie, to wtedy jesteście razem. Ale jeżeli któraś z osób rodziny wybiera inną przestrzeń, wtedy nie jesteście razem. Pamiętaj, że często przyjaciele są bliżsi niż rodzina nie dlatego, że się kogoś lubi lub nie, ale z przyjaciółmi przeżyliście kilkaset żyć, a z rodziną czasami kilka. To jest tak – pragnę żebyś zrozumiał – jakbyś był ogromnym białym ptakiem, który może się przemieścić jako człowiek do innych przestrzeni i w których jest tak pięknie, że nie pragniesz już nigdzie wracać, a wokół ciebie są inne białe ptaki-ludzie, którzy są podobni do ciebie i są podobni do siebie nawzajem. Powiedziałeś „budynki”, powiedziałeś „przestrzenie”. Budynki tworzysz sam. Jeżeli pragniesz, aby był taki sam, jak miałeś go wcześniej, w innych wymiarach – to taki będzie zewnętrznie. Ale wewnętrznie będzie już przystosowany do tego miejsca, które dzisiaj jeszcze tworzycie. Czy to jest zrozumiałe dla ciebie?

Andrzej:
Zrozumiałe w sensie tym, o czym mówisz, z tym że trudno sobie wyobrazić, ż ludzie, którzy zostaną w trzecim wymiarze będą w tych samych warunkach, co w tej chwili, a wyższych wymiarach to będzie zupełnie inny świat w tej samej przestrzeni i tej samej kuli ziemskiej, będące koło siebie, ale nie widzące siebie.

Jeshua:
Te światy się przenikają. Trudno jest mi to wytłumaczyć żebyście to zrozumieli. One się bardzo przenikają. Czasami zdarza się, że istota z innego świata przypadkiem pojawi się u was, albo przypadkiem ktoś z was pojawia się w innym świecie, znika fizycznie, nie ma go i nie zawsze potrafi wrócić z powrotem. Nie dostrzegacie tych przenikających się światów, bo dla człowieka tego wymiaru byłoby to zbyt trudne. Kręciło by się wam w głowie. Czulibyście się jak po całodobowym kręceniu na karuzeli. Nie moglibyście chodzić wyprostowani po ziemi. Dlatego te wymiary, o których mówię nie są dla was widoczne jako dla człowieka ziemskiego.

Andrzej:
To rzeczywiście skomplikowana jest ta sprawa z wymiarami.

Jeshua:
Hurtak został zabrany i zobaczył kilka tych miejsc, ale odpowiednio był przygotowywany żeby mógł to znieść fizycznie. Tak naprawdę tych miejsc jest tyle, że nie wystarczyłoby, gdyby każdy człowiek był ponumerowany cyframi na tyle istot, która idzie w miliardy wasze na Ziemi.

Andrzej:
Jeshua, jaka jest różnica między Tobą, który tutaj z nami rozmawia, a Kosmicznym Chrystusem, o którym pisze Hurtak w księdze, którą tłumaczę?

Jeshua:
Ja tutaj jestem, bo przychodzę przekazać dla was informacje. Jestem energią… Jestem energią człowieka, który żył tutaj i ma Świadomość Chrystusową. Jeshua pochodzący od swojego ojca i matki jest Istotą Kosmosu. To świadomość dzisiaj, tutaj – ziemska. Świadomość Kosmiczna księgi, którą piszesz dotyczy wszystkich sfer kosmosu, wszystkich jej wymiarów. Te słowa, które są tak bardzo proste otwierają wszystkie drzwi do ziemskiego człowieka. Gdybym przyszedł w postaci Księgi, która byłaby trudna tylko nieliczni by ją przeczytali. Świadomość Kosmicznego Chrystusa jest w SŁOWIE, bo ono tworzy głębię mądrości. Dlatego jest tak bardzo proste. Ziemski Jeshua – bo takim chcę być dla was – jest takim samym człowiekiem o Boskiej Świadomości, jak każdy z was. Jestem przyjacielem takim samym dla każdego – czy ziemskim, czy kosmicznym.

Basmat:
Wiesz, oni chcieli mi chyba pokazać przenikanie tych światów. To wszystko zmieniało kształty – to bardzo skomplikowane jakieś było. Budynki zmieniały kształty, jak czasami są odbicia w wodzie, to tak dokładnie te krajobrazy wyglądały. Takie trochę nierealne, a jednocześnie realne. Bardzo to było ciekawe.

Jeshua:
Powinieneś Andrzejek uruchomić u siebie bardzo intensywnie odczuwanie w ciągu tych kilku dni. Będziesz najpierw odczuwał, że koło ciebie jest taka Istota czy inna. Będziesz to odczuwał. Będziesz wiedział, że jestem obok ciebie ja, czy St. Germain, czy ktokolwiek z nas. Ale żeby to uruchomić popłyń w tej Kuli Światła, żebyś poczuł, że w niej płyniesz. Nie ma w tobie żadnego lęku, jesteś bezpieczny, jesteś radosny. Odczuj, że do tej Kuli w której płyniesz wsiada jedno z nas i jest razem z tobą. Odczuj, kto to jest.

Andrzej:
Mam wrażenie że to Jeshua…

Jeshua:
Andrzejek, twoje odczucia są doskonałe. I tak proszę, żebyś pracował. To nie jest istotne, żeby zobaczyć nas, istotne jest żeby odczuć i wiedzieć, że jesteśmy blisko ciebie. Wtedy możesz zadawać nam pytania, a my będziemy na nie odpowiadać twoim odczuciem. To jest pierwszy krok z pięciu kroków Boskiej Świadomości teraz, dzisiaj. Bardzo często ludziom ziemskim wydaje się, że powinni zdobyć najwyższą mądrość. Wystarczy Boska Świadomość w każdym z was i odczuwanie prawdy, która jest w tobie i wokół ciebie. To wystarczy.

Andrzej:
Po wyjściu z Wielkiej Piramidy po naszej medytacji, były przepiękne dwa skrzydła z Gołębicą w środku. Czyli wy macie możliwość wpływania na świat fizyczny. Jaki jest zakres tej możliwości?

Izyda:
Te możliwości są ogromne. Nie ma „zakresu”, ale też nie pragniemy żeby wpływać na ludzi poprzez pewne znaki. Najpierw oni powinni to odczuć i zrozumieć, a następnie może pojawić się znak. Tak, to ja pojawiłam się najpierw jako Gołębica, energia żeńska, ze wzmocnieniem Marii Magdaleny. Następnie moje skrzydła, które chciałam, żebyście odebrali, że was nimi utulam i dziękuję za to, co się wydarzyło. Nawet nie zdajesz sobie sprawy Andrzejku, jak energia jak krople rosy popłynęły z tego miejsca do każdego zakątka tego świata. Jak namaściły, dotknęły ciała ludzkiego człowieka, żeby aktywować w nim bezmiar miłości i szczęścia. To miał być znak dla was – „Dokonało się”.

Andrzej:
I tak to odebraliśmy… To był taki pierwszy fizyczny znak od Was, że coś dobrego się stało, bo od czasu pojawienia się Lucyny Łobos, to mało było takich fizycznych znaków od Was, że idziemy w dobrym kierunku.

Izyda:
Ja pragnęłam, żebyście wychodząc z tego miejsca, będąc w jednej energii bezgranicznej Miłości, żebyście poczuli, że jesteście dla mnie najważniejsi, bo wysłuchaliście i zrealizowaliście to, o co was tak bardzo poprosiliśmy, za co dziękuję.

Andrzej:
Dr Hurtak twierdzi, że w tej chwili znajdują się na Ziemi olbrzymie statki pozaziemskie, ale my ich nie widzimy. Czy rzeczywiście tak jest?

Izyda:
Tych pojazdów jest ogromna ilość. Części z nich nie widzicie. Część z nich uznajecie za pojazdy, które należą do wojska, albo które są dzisiejszym wynalazkiem techniki, rodzajem dronów. Ale to są ich pojazdy. One potrafią zmieniać kształt i potrafią być też ogromne. Jest ich bardzo wiele. Przylatują, przyglądają się wam, próbują was zrozumieć – te istoty, które są wam przyjazne. Oni by już dawno się ujawnili, gdyby nie to, że wiedzą, że mogą wywołać lęk i panikę. Ludzie by tego nie zrozumieli. Niektórzy ludzie uznaliby to za atak, najazd, zabranie ich wolności. Dlatego ten bezgraniczny spokój jest tak bardzo ważny i równowaga. Ciągle powtarzamy ten wyraz istam. Trwają różne bitwy kosmiczne. Często mylicie je z różnymi anomaliami pogody, ale zdarzają się, że te pojazdy istot, które nie są z jednej planety powodują, że istoty też walczą między sobą z różnych planet.

Andrzej:
Tutaj na Ziemi?

Izyda:
Tak, swoimi pojazdami próbują unieruchomić pojazd przeciwnika. Tego już dłużej nie da się ukrywać. W pewnym momencie stanie si to prawdą.

Andrzej:
Mam nadzieję, że wygrywają te dobre energie.

Izyda:
Te istoty, które często się pojawiają są wam przyjazne. One często was nie rozumieją. Nie rozumieją waszej logiki. Przyglądają się na mowę waszego ciała, wasze gesty, odbierają wasze intencje i odczytują to, co wasz umysł przetwarza żeby was zrozumieć.

Andrzej:
Czy w momencie, kiedy nas zrozumieją będą chcieli nam pomóc, czy nawiązać kontakt z nami?

Izyda:
One starają się was zrozumieć żeby pomóc i przekazać wam swoją technologię, która bardzo by wam tutaj wszystko uprościła.

Andrzej:
Ale w tej chwili rządzi na Ziemi paradygmat wojny, więc to trudno będzie wykonać.

Izyda:
To może być czas do pięciu waszych ziemskich lat, a może być też szybciej. Dłużej tego nie ukryją.

Andrzej:
Mówiłaś już, że tzw. WYDARZENIE ma się spełnić w przeciągu najbliższych lat, z tym że – co macie na myśli mówiąc „Wydarzenie”? Co to ma być?

Izyda:
WYDARZENIE to czas, który otwiera drogę do wielu wymiarów, również do Piątego i innych. Ale najpierw nastąpi poruszenie ziemi, poruszenie piasków w Egipcie. To odsłoni wiedzę i mądrość. Odsłoni starożytną wiedzę i prawdę o historii tej Ziemi. I wtedy droga Światła zostanie otwarta.

Andrzej:
No właśnie – cały czas mówiliśmy o „poruszeniu się piasków” w Egipcie. Tylko ciągle nie mogę sobie wyobrazić, że jeśli nie będzie to trzęsienie ziemi, to jak te piaski się poruszą?

Izyda:
Andrzejku, proszę zostaw to Ziemi, a piaski same się rozprzestrzenią.

Basmat:
Metetron pragnie ci przekazać Andrzejku, że dla ciebie ma dzisiaj swoją energię, którą chce ci przekazać. Ona jest bardzo bezpieczna. Jej natężenie jest zmniejszone. Jest takie, jakie powinno być dla ciała fizycznego ludzkiego. Przyjmij tę energię Andrzejku.

Andrzej:
Przyjmuję i bardzo dziękuję… otwieram się na nią…

Andrzej:
Jeżeli będzie teraz spotkanie z Hurtakiem pod koniec października, to będziemy bardzo prosili o waszą pomoc energetyczną, aby wielu ludzi przyszło na takie spotkanie.

Izyda:
Andrzejku, będziemy was wspierać, ale waszego ziemskiego czasu nie zostało zbyt wiele do tego spotkania. Ludzie ziemscy potrzebują sobie pewne fakty, nazwiska poukładać. To bardzo ważne, żeby ustalić konkretny termin i rozpocząć działania.

Andrzej:
Bardzo dziękuję – to jest bardzo jasna odpowiedź.  Mam znajomego, który ma na imię Wojtek i prosił o zadanie pytania: „Czy rzeczywiście rasa ludzka jest tworem wyższych cywilizacji, które jak mówi  przekaz w obecnej  już 7 wersji  jest wspierana i chroniona przez Istoty Światła z wyższych wymiarów wibracyjnych”?

Jeshua:
Wojciechu – dziękuję ci za mądrość, dziękuję ci za to, że twoja wiedza jest tak ogromna. I dziękuję ci za to, że odczuwasz to sobą. Witaj w klubie który otwiera swoje przestrzenie dla istot, które płyną energią Mistrza.

Andrzej:
Rzekomo wielu Wniebowstąpionych Mistrzów jest teraz wcielonych na Ziemi. Czy oni są tego świadomi czy też mają spuszczoną zasłonę zapomnienia?

St. Germain:
Tak, coraz więcej przychodzi na Ziemię Istot Mistrzowskich. Oni mają pełną świadomość, jeśli z taką informacją tutaj zeszli. Jeżeli natomiast zażyczyli sobie sami, żeby jej nie mieć – to na pojawi się dopiero wtedy, jak będą osobami dorosłymi. Ale większość z nich ma pełną świadomość tego kim są i po co tutaj przyszli.

Andrzej:
Podobno inkarnował się biblijny Tobiasz? Ma teraz 14 lat. Jakie ma zadania, gdzie jest i czy go spotkamy?

St. Germain:
Dzisiaj ma na imię Sam. Jest Samem. Chciał tutaj przyjść i doświadczyć tego najpiękniejszego czasu na tej Ziemi w formie fizycznej. Jest szczęśliwym i jest w tych miejscach, które bardzo mu sprzyjają, ale jako osoba dorosła pragnie być na ziemi greckiej. To jest miejsce, które ukochał, które zawsze było mu bardzo bliskie i tam będzie w tych przestrzeniach już czasu i energii, które wybrał.

Andrzej:
Pytanie do Metatrona. Adamus (Geoffrey Hoppe pisze jako St. Germain w książce „Żyj swoją boskością”) m.in., że „…każdy wymiar jest wykreowany z cząstki naszej świadomości`”, `”nie ma wymiarów wyższych i niższych”, „Nie istnieje hierarcha wymiarów: pierwszy, drugi, trzeci, czwarty…”, „Świadomość zmienia i kreuje wymiary”, ”wymiary nie są ułożone w stos, jeden nad drugim”, „Wymiar nie jest miejscem. Wymiar to cząstka świadomości”, „Wymiary są kreowane tylko przez osoby z DUSZĄ, takie jak wy”, a dalej radzi – że jak wezmę głęboko oddech – to zrozumiem, że to wcale nie jest chaos. Pytanie: po co więc ktoś ponumerował wymiary? Kto powiedział, że jestem w trzecim, albo w czwartym, wymiarze, skoro nie istnieje hierarchia? Adamus twierdzi, że nawet w trakcie spotkań, które prowadzi, tworzy się inny wymiar każdego dnia. Jeżeli więc każdy może sobie i innym stworzyć indywidualny, czy też grupowy wymiar, to po co je ponumerowano? Po co mówi się o wzniesieniu z niższego do wyższego wymiaru?

St. Germain:
To prawda, że w częściach waszej świadomości budujecie przestrzeń wielu wymiarów. One nie powinny być numerowane, ale numerowane są dla ziemskiego człowieka, bo wszyscy inni, wszystkie Istoty Światła doskonale odróżniają te wymiary. Ponumerowane są dlatego, żebyście wiedzieli, że jesteście w przestrzeni trzeciego, czwartego, czy wyższych wymiarów dla swojego umysłu. To prawda – możecie się przemieszczać. To wy widzicie przestrzeń, która was przyciąga i to wy wybieracie – każdy z was indywidualnie – wymiar, który odpowiada. Każdy wymiar, z naszego punktu widzenia, jest równoważny, ale pierwsze trzy wymiary są częściowo negatywne. Czwarty jest na granicy równowagi, a wszystkie inne wymiary, które wybierzesz, daje ci bycie istotą wielowymiarową.

Andrzej:
Czy te przestrzenie w Wielkiej Piramidzie, które teraz odkryto mają jakieś znaczenie?

Izyda:
One mają znacznie, bo za chwilę będą odkryte kolejne, a te następne będą zawierały w sobie wiele wiedzy. To jest droga do kolejnego odkrycia. Jeszcze część tej ogromnej wiedzy czeka, bo jest poniżej poziomu ziemi, ale ona również zostanie otwarta dla ludzi tak, jak było powiedziane. Jeśli Ziemia wejdzie w przestrzeń kolejnego wymiaru ziemskiego piątego, wiedza starożytna, mądrość Ziemi, całej tej planety zostanie otwarta i prawda jej zostanie przekazana ludziom, którzy są gotowi jej słuchać.

Andrzej:
Czy w ten sposób ujawni się też Wielki Labirynt?

Izyda:
Wielki Labirynt ujawni się, bo Ziemia jest gotowa otworzyć swoje wnętrze.

Andrzej:
Podobno nad Komnatą Króla jest Komnata Syna? O tym pisze Hurtak.

Izyda:
Cała Piramida czeka na prawdę o niej i na lata, i na tych, którzy ją budowali. I na to, do czego służy, i na całą wiedzę, która jest w niej zawarta. Ten Generator, to Urządzenie – ono pracuje na część swoich możliwości. Może zwiększyć te energie, ale wtedy ludzie powinni być na nią gotowi. Inaczej będzie dla was zbyt silna, zbyt mocna dla ciał fizycznych waszych.

Andrzej:
Co jest źródłem tej energii?

Izyda:
To generator wodorowy postawiony w miejscu, które współpracuje z przestrzenią Oriona i ta energia cały czas go zasila. To urządzenie, które wzniesie energię istot – nawet dla porównania – z trzeciego wymiaru do siódmego.

Andrzej:
Czyli siódmy wymiar to już świat duchowy…

Basmat:
To chyba tylko przykład, że poprzez energię Piramidy jest możliwy taki ogromny przeskok…

Andrzej:
Rozumiem, że Arka Przymierza jest w dalszym ciągu energetycznie w Wielkiej Piramidzie? Jak to wygląda?

Izyda:
Energia Arki będzie już cały czas w przestrzeni Piramidy. To jest całość. Ona nie może być gdzie indziej ze względu na to, że urządzenie wtedy działa inaczej. To jest zadanie, które wykonaliście bardzo pięknie.

Andrzej:
Rozumiem, że Arka fizyczna jest w dalszym ciągu w Etiopii?

Izyda:
Arka fizyczna pozostaje w tym miejscu, w którym była. Natomiast dzięki naszej wspólnej pracy ona jest z powrotem w tym miejscu, w którym powinna być, chociaż sama skrzynia jest na ten czas gdzie indziej.

Andrzej:
Czyli nie jest potrzebne fizyczne przeniesienie Arki do Piramidy, skoro ona tam jest energetycznie?

Izyda:
Andrzejku, gdyby energia Arki nie została przeniesiona – tak jak tego dokonaliście, to nie doszłoby do poruszenia piasków. To było bardzo ważne. Sama skrzynia jest w tym momencie mniej istotna. Istotne jest to, że sarkofag jest uruchomiony i energia działa w Piramidzie tak, jak zawsze działała.

Andrzej:
Czy dobrze rozumiem, że Arka fizyczna została zbudowana przez Hathorów i włożona do sarkofagu, kiedy była zbudowana Piramida?

Basmat:
Tak, bo to była całość…

Andrzej:
Potem Mojżesz ją wywiózł z Egiptu czyli zabrał coś, co było najcenniejsze…

Basmat:
Bardzo dużo jest tutaj takiej świetlistej, niebieskiej energii. Ona wiruje tutaj koło nas, w nas… To jest jakaś energia, która Oni nam tutaj przysyłają… żeby była razem z nami. Przed chwilą zadałem pytanie – dlaczego dali nam dzisiaj przestrzeń w takiej ciszy, bo radio nie bardzo chce działać i nie mamy muzyki… Zapytałem dlaczego tak się dzieje?

St. Germain:
Dzisiaj szczególnie wasze wnętrza są bardzo mocno aktywowane przez nas. Wibracje muzyki by to przytłumiały. Potrzebujecie przestrzeni ciszy i waszych dźwięków głosu. I dlatego tak się dzieje. Proszę przyjmijcie, że wszystko jest tak, jak być powinno. Potrzebujemy tego stanu dla was – takiego wyciszenia, spokoju, żebyście czuli, że jesteście w tej przestrzeni przez jakiś czas zostawieni… zawieszeni… i żebyście odbierali, że tak powinno być. Bardzo mocno w tej chwili pracujemy nad waszymi ciałami fizycznymi.

Jeshua:
Teraz już nie musimy do was podchodzić blisko, aby was dotykać, ale możemy pracować z wami w przestrzeni i tak robimy też dzisiaj. Jesteśmy blisko was.

St. Germain:
Bardzo mocno jeszcze jesteście „zaszufladkowani”, czyli przyzwyczajeni do pewnych naszych działań. Jeżeli coś odbywa się w jakimś budynku i następuje zmiana tego miejsca, to jeszcze ciągle myślicie o poprzednim. Proszę, abyście bardzo dużo czasu poświęcali sobie indywidualnie. Możecie to nazwać „nic nie robieniem”, możecie to nazwać „byciem w przestrzeni”, ale to jest stan, którego będziecie doświadczać przy WZNOSZENIU – i to jest bardzo ważne, żebyście to zrozumieli we dwójkę, tak jak jesteście i każdy dla siebie osobno.

Andrzej:
Mówiąc o „wznoszeniu” masz na myśli przejście do Piątego Wymiaru?

St. Germain:
Tak. To wzniesienie powoduje, że przechodzicie od razu, w tym samym momencie.

Jeshua:
To jest bardzo ważna przestrzeń czasu ziemskiego dla was i to jest bardzo indywidualna praca. Tutaj nie ma pracy zbiorowej, grupowej. Można być w przestrzeni kilku osób, przyjaciół, ale bardzo istotna jest praca indywidualna nad sobą, bo tylko w ten sposób możecie przepłynąć.. przejść dalej.

Andrzej:
Co mamy robić z sobą?

St. Germain:
Nic nie robić… Pozwalać sobie nic nie robić i poczuć to. Poczuć jakbyście frunęli, wznosili się. Poczuć, jakbyście przestawali być ciałem. Jesteście nim, ale jakbyście byli tylko energią…

Andrzej:
Mam pytania od Krystiana, mojego syna.

Krystian:
Jak można mieć spontaniczne doświadczenia duchowe? Na przykład – jak wejść w stan bycia w Piątym Wymiarze?

St. Germain:
Krystianie, teraz potrzebna jest głębia wejścia w siebie. To jest bardzo ważne. Te wszystkie inne elementy ty już masz w sobie. Jeżeli będziesz miał w sobie świadomość Istoty Światła, którą wypracowujesz każdego dnia ziemskiego, wtedy natychmiast przechodzisz w momencie, kiedy otwiera się przestrzeń kolejnego Wymiaru. Ale pamiętaj – możesz wybrać każdy inny Wymiar również. To nie może być kolejne „zaszufladkowanie” wymiarem. Ta droga jest dla was otwarta. Pytasz o spontaniczność. Przywołaj swoje serce, duszę i ducha – one cię poprowadzą. Nie potrzebujesz niczego więcej.

Krystian:
Jak utrzymywać się w stanie Piątego Wymiaru zamiast doświadczać go tylko od czasu do czasu lub mieć szersze doświadczenia do momentu zawierającego na przykład obecność duszy?

St. Germain:
Krystianie, dusza to miejsca, które możesz wypełnić wszystkim co posiadasz i jest ci zbędne, a jednocześnie ona wypełni cię energią Boskiej Świadomości i Światła. To dusza jest twoim płomieniem, który jednoczy, spala wszystko, co niepotrzebne, zabiera, wyrzuca i napływa energią Złotego Światła całe twoje ciało fizyczne i wszystkie twoje Ciała Światła.

Krystian:
Czy dusze kobiety i mężczyzny są fundamentalnie inne. Jeśli nie są inne – jak może istnieć wzajemne przyciąganie pomiędzy nimi na poziomie duchowym?

Jeshua:
Krystianie, każdy człowiek ma swoją własną duszę i one nie są podobne do innego mężczyzny czy innej kobiety. Przyciągacie się przestrzenią swojego serca, czasami umysłów. Jeśli to jest przestrzeń serca – wasza dusza to akceptuje i bardzo się z tego powodu cieszy. Każdy człowiek ma bardzo indywidualną swoją duszę. Dusze się nie zmieniają. Jedyne co – jeżeli kobieta jest w ciąży, to czasami dusza się nudzi i uznaje, że na jakiś czas zostali tę małą istotę i pojawi się za chwilę. Ona czeka, aż to dziecko się urodzi. To jest jedyna przestrzeń kiedy dusza może na chwilę, na parę dni, czasami tydzień istotę jaką jest dziecko w łonie mamy. Każde inne przejście duszy powoduje przejście człowieka fizycznego.

Krystian:
Uważam że szczera, poważna i efektywna rozmowa pomiędzy dwoma ludźmi może być prawie tak samo skuteczna lub prawie tak samo skuteczna jak długo praktykowana medytacja, modlitwy, czy przekierowanie duszy. Według mnie w ten sposób można uzyskać doświadczenie przez szczerość i otwartość. Czy to może być prawda?

Izyda:
Krystianie, twoja mądrość faraona zawsze przewyższała innych. Dziękuję ci za to. To bardzo istotne i mądre co powiedziałeś i bardzo wielu ludzi o tym zapomina. Bardzo szczera rozmowa wśród bardzo bliskich osób – rozmawianie o prawdzie i o tym, jak widzimy siebie nawzajem, co się dzieje wokół ludzi jest tak samo ważne jak medytacja czy modlitwa. Bardzo ci za to dziękuję.

Andrzej:
Mam takie dodatkowe pytanie o naszą Fundacje, o przyszłość, o zmiany…?

Izyda:
Proszę, żebyście zamieszczali informacje o tych spotkaniach i wydarzeniach, które będą miały miejsce. Hurtak jest bardzo ważną osobą, która prowadzi ludzi do Piątego Wymiaru, dlatego proszę o informacje. W momencie, kiedy spotkanie by miało miejsce – prosimy, żeby się odbyło. Jednocześnie proszę, żeby ludzie, którzy mają życzenie organizować miejsca na Ziemi, polskiej ziemi, a możliwe, że w innych miejscach świata też, żeby je organizowali i żeby to były miejsca dostępne dla wielu, którzy będą chcieli tam przybyć, przyjechać. Żeby to była przestrzeń wolna od wszelkich zakłóceń, które mają miejsca w dużych miastach. Proszę, żebyście tworzyli jedną grupę, jedną drużynę. Chociaż tych grup jest bardzo wiele – idziecie w tą samą stronę i do tego samego Domu o Wielu Pokojach. Proszę jednocześnie żebyście spróbowali pojawić się z projektem waszego gazu, któr nazywacie Gazem Browna. Ten czas zaczyna się powoli otwierać na te możliwości.

Andrzej:
Potrzebny jest tylko dobry inwestor – to wszystko.

Izyda:
Pamiętaj Andrzejku, że Rada i Fundacja – to jedno, ale tak, jak było powiedziane przy Szmaragdowym Kręgu, przyjaciół będzie dużo więcej niż tych, którzy je zakładali. Ci przyjaciele – oni nie muszą być w Fundacji. Oni mogą współpracować z Fundacją bardzo intensywnie i tworzyć dzieło, które nazwałabym „Fundacją Piątego Wymiaru”. Przyjmijcie, że to jest nazwa wewnętrzna, a my jesteśmy z wami, Andrzejku, cały czas i wasze wglądy indywidualne będą coraz bardzie intensywne u wielu z was. Proszę, żebyś to przyjął.

Basmat:
Oni często mówią, że za mało się cieszymy. Było powiedziane, że po to tutaj przyszliśmy, żeby realizować dwa cele: nie krzywdzić i być szczęśliwymi.

Izyda:
To, co powiedziałeś przed chwilą dotyczy tego wymiaru, w którym jeszcze jesteście. Te kolejne mają tylko jedno zdanie: „Jesteś szczęśliwy”. Ta przestrzeń się zmieni i będziecie bardzo intensywnie pracowali sami ze sobą. A później, kolejny etap – to już bycie w jedni z przyjaciółmi. Jak uspokoi się ta przestrzeń, o której rozmawialiście wcześniej między tymi krajami, które sąsiadują z wami, wybierzcie się grupą do kilku pięknych miejsc, które wskaże wam Korotkow… Konstantin Korotkow. Niech to będzie przestrzeń taka, jaką wybierzecie. Czy będzie to Bajkał, czy będzie to Syberia, czy będą to Góry Kaukazu – wybierzcie się w te przestrzenie.

Andrzej:
Z członkami Fundacji?

Izyda:
Fundacja – to będzie też wasz powrót do waszego domu… Wybierzcie te miejsca, które będą dla was dostępne, bezpieczne i te, w które poprowadzi was przestrzeń waszej duszy. Oczywiście tylko i wyłącznie ci, którzy będą chcieli się tam wybrać.

Andrzej:
Rozumiem, że do WYDARZENIA nasze złote pręty powinny zostać w Egipcie?

Izyda:
Tak, to jest ich miejsce, tylko przestrzeń powinna się otworzyć bezpieczna dla tych artefaktów (tak mogę je nazwać), bo one niosą przesłanie i energię ludzi. One niosą moc dla tego miejsca od wszystkich tych, którzy chcieli się podzielić swoją energią i ta energia z powrotem do nich wraca z ogromną siłą mocy. Jeżeli przestrzeń będzie bezpieczna poprosimy, żebyście jako Fundacja, oficjalnie je przekazali.

Jeshua:
Zapraszam was do takiego miejsca, które wygląda jakby była zrobiona ze szkła, ale to nie jest szkło. To jest taka „kabina” która nie jest ustawiona prosto, jest jakby pochylona lekko w bok. Każdy z nas wejdzie do swojej i w tym miejscu wypełnimy was energią, która bardzo was wzmocni i otworzy waszą świadomość. To będą takie dwie „kabiny” – po jednej dla każdego z was. One są przezroczyste.
Jak się czujecie w tych „kabinach”? One wyglądają jak „kabiny”, ale są z materiału, który nie istnieje na Ziemi. One zapewniają wam niesamowity wzrost świadomości w każdym z was, a jednocześnie każda komórka waszego ciała otrzymuje teraz przekaz o podniesieniu DNA. Emitowana jest złota komórka do ciała od której wzorzec pobierze każda komórka, która już w tym ciele istnieje. Od przestrzeni, która będzie za 5 ziemskich dni (czyli 22 marca 2023 r. Niebiański Krzyż – AW), każde dziecko, które urodzi się na Ziemi, będzie miało już prawidłowe DNA, nie zmanipulowane przez osoby, które robiły sobie pewien rodzaj doświadczeń na ludziach.

St. Germain:
Tak bardzo ważna jest teraz wasza świadomość – również świadomość ludzkości.

Jeshua:
Teraz wyswabadzamy was z tych pup-urządzeń. Może się zdarzyć, że czasami może się pojawić delikatny ból głowy bo ciało fizyczne bardzo mocno i intensywnie pracowało w tej przestrzeni. Może być jakiś lekki dyskomfort, ale to minie po paru godzinach. Gdyby tak się miało zdarzyć – to proszę przyjąć to normalnie i pić dużo wody.

Basmat:
Czy mamy coś jeszcze?

Andrzej:
Zadałem już chyba wszystkie pytania. Możemy kończyć.

Basmat:
Kochani moi… Z ogromną wdzięcznością za wiele… wiele… wiele lat bycia razem chciałem bardzo… z całego serca podziękować moim i Andrzejka wspaniałym, ukochanym Przyjaciołom – Izydzie, Marii Magdalenie, Metatronowi, który opiekuje się Andrzejkiem, Jeshua, St. Germain, Anubisie. Dziękuję, że teraz, za 5 ziemskich dni będziecie pracowali bardzo indywidualnie ze mną. Dziękuję za przestrzeń, którą dajecie na drogocenne wskazówki i rady – tej dla Fundacji, dla przyjaciół, dla bliskich. Dziękuję za to, że jesteście. Droga do Piątego Wymiaru dla nas jest Światłem, którą pragniemy podążać dalej. Dziękuję Andrzejku, dziękuję kochani… Proszę, prowadźcie nas, rozświetlajcie nam drogę… doradzajcie. Doradzajcie i bądźcie naszymi Przyjaciółmi, bo za takich Was uważamy.

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Skontaktuj się z nami

Masz pytania? Napisz do nas!

Wysyłanie
©2024 Fundacja „Mądrość Narodów"

Wykonanie: noFlash

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?